Alimenty to nie prezent
Od jakiegoś czasu jestem członkiem grupy na facebook’u „Rozwód i po rozwodzie”. Grupa ta zrzesza osoby poszukujące wsparcia w sprawach rodzinnych.
Jako bierny obserwator mogę stwierdzić, że najczęściej padającym na grupie pytaniem jest to dotyczące wysokości alimentów.
Członkowie grupy pisali jakie alimenty chcieliby dochodzić lub uzyskali od swojego małżonka na dziecko i czy są one wysokie?
Odpowiedzi członków grupy były oczywiście różne. Niestety część z nich była nieprawdziwa i wprowadzały osoby poszukujące pomocy w błąd. W ten sposób pojawił się pomysł na napisanie tego artykułu i wyjaśnienie w kilku krokach od czego zależy wysokość alimentów na dziecko.
# KROK 1
MOŻLIWOŚCI ZAROBOKOWE OSOBY ZOBOWIĄZANEJ DO PŁACENIA ALIMENTÓW
To, że Wasz(a) partner(ka) jest bezrobotna/-y i nie chce płacić alimentów na dziecko,bo … przecież nie ma,nie oznacza, że może uniknąć tego obowiązku.
Sąd bada możliwości zarobkowe, a nie faktyczne zarobki.
Jeżeli nieodpowiedzialnemu rodzicowi nie chce się pracować, to Sąd zbada jakie ma wykształcenie i jakie zarobki mógłby osiągnąć na rynku pracy.
# KROK 2
MOŻLIWOŚCI MAJĄTKOWE OSOBY ZOBOWIĄZANEJ DO PŁACENIA ALIMENTÓW
Zastanówcie się może, czy Wasz(a) partner(ka) posiada mieszkanie, które może wynająć i uzyskać dochód z czynszu? A może ma udziały w spółkach lub drogą kolekcję obrazów bądź zabytkowych samochodów?
Dochody z ww. źródeł, które można osiągnąć, mają również wpływ na wysokość obowiązku alimentacyjnego.
# KROK 3
USPRAWIEDLIWIONE POTRZEBY DZIECKA
Przez usprawiedliwione potrzeby dziecka należy rozumieć jego bieżące potrzeby. Do ustalenia zakresu usprawiedliwionych potrzeb dziecka należy posłużyć się tzw. zasadą równej stopy życiowej. Oznacza to, że dziecko ma prawo żyć na podobnym poziomie finansowym jak jego rodzice.
Jeżeli rodzice dziecka jadają w drogich restauracjach, wyjeżdżają na wakacje i kupują drogie ubrania, to dziecko też ma mieć prawo do tego.
Reasumując, stawianie na grupie na facebook’u pytania dotyczącego wysokości alimentów na Wasze dziecko w niczym nie pomoże, a nawet może zaszkodzić.
Dlaczego?
Każdego sytuacja materialna jest inna. Każda osoba przyzwyczajona jest do innego standardu życia. Każdy ma inne wykształcenie i możliwości zarobkowe. Czasami sugerując się opiniami innych osób możemy dochodzić za małych alimentów, wychodząc z założenia „że większych nie dostaniemy”.